Nigdy nie zrozumiem przypierdalania się do cudzych gustów muzycznych.
Chodziło mi raczej o to, jak to rzęzi (może nie dość precyzyjnie się wyraziłem). Co do gustów, to z chęcią się przypierdolę. Napisałeś, że nie rozumiesz. Już wyjaśniam: jeśli ktoś słucha chujowego gówna, to oznacza, że jest debilem, to bardzo proste. Chyba nie "powiesz", że jeśli ktoś słucha disco polo lub tego obecnego polskiego "rapu", to dobrze o nim świadczy?
Chodziło mi raczej o to, jak to rzęzi (może nie dość precyzyjnie się wyraziłem). Co do gustów, to z chęcią się przypierdolę. Napisałeś, że nie rozumiesz. Już wyjaśniam: jeśli ktoś słucha chujowego gówna, to oznacza, że jest debilem, to bardzo proste. Chyba nie "powiesz", że jeśli ktoś słucha disco polo lub tego obecnego polskiego "rapu", to dobrze o nim świadczy?
Uważam że takie problemy ma się maksymalnie do 18 roku życia gdy nie słucha się tego co się chce tylko tego czego słucha otoczenie i nie wypada odbiegać od nich w obawie przed wyśmianiem. Normalny człowiek ma w chuju czy ktoś słucha disco polo czy muzyki klasycznej.
Musisz mieć bardzo smutne życie gościu