nowynick napisał/a:
Jak to jest, że ludzie, którzy dożywają sędziwego wieku unikając tyllu lat zagrożeń pewnego dnia dostają paraliżu mózgu i wbiegają jak ten na jezdnię?
Każdy wbiega na jezdnie. Jeden zostanie rozjechany wcześniej, inny później. To czysta matematyka.
*jeśli ktoś umrze zanim zostanie rozjechany, nie podważa powyższej teorii. Po prostu jego rozjechanie miało się wydarzyć później.