Ateiści? Słyszeliście o ateistach? To są dopiero cwele... Człowiek, który jest za słaby żeby mieć kręgosłup moralny i wali konia pięć razy dziennie ma w dzisiejszych czasach wytłumaczenie... Boom jest ateistą!
"Aaa w sumie to już miałam w cipie tyle, że już mnie nic nie rusza... hmm może dzisiaj się wyskrobię!'' heh ateiści. Ateista zawsze uważa się za lepszego, takiego nie przegadasz, w końcu mają w swoim gronie wiele wybitnych postaci... Hitler, Stalin, Szatan...
Heh... żeby nie było mają też żywych przywódców, no prawie żywych... Jak widzę jakieś nagrania z Stephenem Hawkingiem to zawsze mam wrażenie, że już im zabrakło normalnych ludzi i musieli wykopać jakieś zwłoki, posadzić na krześle i dubbingować syntezatorem mowy... Heh biedny Stephen pewnie go jeszcze wyjebali w trakcie odkopywania, bo przecież to jest to co ateiści lubią najbardziej!
Ale dobra teraz na poważnie... może czytają to jacyś ateiści i poczują się obrażeni... nieeee co ja mówię, przecież większość z nich to ultra tolerancyjne pedały, które są przyzwyczajone do jebania w dupę... hahaha...
Dziękuje, dobranoc, niech będzie pochwalony.