orzeszwmorde napisał/a:
Podobno było inaczej:
-Wczoraj wieczorem jakiś facet chciał mnie zgwałcić.
-I nie uciekałeś?
-Niby k***a jak, w szpilkach.
Czyli bohater dowcipu chodził w szpilkach i chciał by go zerżnął zupełnie obcy fiut. Rozumiem.
Napisz mi coś o swoim dzieciństwie i opisz kontakty z rodzicami w tamtym okresie