Pimpekkurła napisał/a:
Bandera! Bohater na Ukrainie! Tfu!!! Gdzie sie go świętuje! Tak czy nie? Tak jak by Niemcy świętowali Hitlera nazywa się naziści i hitlerowscy! Czego nie rozumiesz?
Może lepiej by się zaznajomić z historią! Wyszło by ci na dobre!
Tobie wyszłoby na dobre, mniej skupiać się na historii, a bardziej na teraźniejszości. Mnie historii uczyć nie musisz - rodzina mojej babci, zginęła na Wołyniu, wymordowana przez banderowców. Tych prawdziwych, z OUN-B. M.in. dlatego, wkurwiają mnie wszelkiego rodzaju nacjonaliści, narodowi socjaliści, faszyści, czy komuniści. Nie tylko niemieccy naziści wielbią Hitlera - takich wielbicieli znajdziesz też w Polsce, Rosji i Ukrainie. Pomimo pamięci o Wojnie Ojczyźnianej i jej poległych bohaterach, najwięcej nazistów jest właśnie w Rosji. Co nie znaczy, że wszyscy Rosjanie, to naziści. Nazywasz wszystkich Ukraińców banderowcami. 2/3 Ukraińców, nawet nie słyszało nigdy o Banderze i nie wie, kim był. Większość debili, także polityków, wywieszajacych czarno-czerwone flagi ukraińskich nacjonalistów, nawet nie wie, co oznaczają. Jak gdzieś, lokalne władze, stawiają pomnik Banderze, czy Szuszkiewiczowi, to nawet nie wiedzą, czym się ci pseudobohaterowie zasłużyli. Poza tym, w ostatnich wyborach do ukraińskiego parlamentu, na nacjonalistycznych zjebów, głosowało zaledwie 3,67% wyborców - głównie z obwodów: lwowskiego i iwanofrankowskiego. Można nie lubić Ukraińców, ale nazywać ich wszystkich banderowcami, to głupota. Prawdziwym zagrożeniem dla uczciwych ludzi jest tylko garstka prawdziwych nacjonalistycznych zjebów - takich, naprawdę wielbiących zbrodniarzy, w rodzaju Hitlera, Stalina, czy Szuszkiewicza (to ten ostatni, był jednym z przywódców OUN, wydających rozkaz do mordu na Wołyniu; akurat Bandera, gówno wtedy mógł, bo siedział w niemieckim obozie).