ja raz szedłem sobie w eleganckiej jesionce do kościoła, i wale na skróty przez taką dzielnice żuli i ochłapów. No i podobna delikwentka do mnie po polsku, a raczej do swojego psa : bierz hitlerowca, gestapo pierdolone. Pewnie myslala ze jakis niemiec idzie. Jak jej nie zajebałem plomby w ryj to jej chyba ze trzy zeby wypadly pies cos tam skawelczal ale dostał z pantofla i spierdolila a ta podobna do tej babe jeszcze oplułem i wytarłem o jej glowę swoje laierki