Pożary silników i baterii pojazdów elektrycznych nie zdarzają się częściej niż spalinowych. Jednak uwzględniając czas gaszenia, samochód benzynowy popali się 20 minut i tyle, podbije trochę średnią emisji spalinówek. Ale paląca się 13 godzin tesla wydzieli przez ten czas tyle syfu co kilkadziesiąt pożarów spalinówek których gaszenie jest stosunkowo proste i szybkie.
I to jest właśnie mój najgorszy koszmar: ogień z litowej baterii między nogami, dlatego ni chuja nie wlezę na taki wynalazek. Skurwiałe eko- tfu-logi. Jebał ich pies. Ale może to jest sposób na pozbycie się pojebów z tego nieszczęsnego świata, kto wie?