Jak wyście się wszyscy uczepili tego stwierdzenia, że pieniądze nie miałyby znaczenia... Tu w ogóle nie o to chodziło... To stwierdzenie miało tylko zainicjować myśl, żeby wydobyć jakieś wewnętrzne marzenia, o swoim wymarzonym zajęciu w przyszłości. Miało dać do myślenia i sprawić, żeby człowiek zadał sobie pytanie: "Co bym robił w życiu, jeżeli nie musiałbym zarabiać. Tyle. A nie, wszyscy jak rzepy tych pieniędzy i wykazywania, że pieniądze są potrzebne etc. etc. etc.