Wysłany:
2017-07-13, 0:46
, ID:
4980386
1
Zgłoś
Tak sobie, niektórzy błogo żyją w głębi kraju, ale nastroje na kresach wschodni, są niestety dość mocno banderowe (niedawno miałem "przyjemność" spędzi weekend bliżej ukraińskiej granicy) i jak gdzieś kiedyś w Polsce wybuchnie wojna domowa, to nie w Warszawie podczas miesięcznicy smoleńskiej, a właśnie na wschodzie, mam wrażenie.
Fajnie, że odpieramy imigrantów z Afryki... tylko niestety ale dla nas to Ukraińcy są zagrożeniem, których wpuszcza się zbyt łatwo.