snik0 napisał/a:
Akurat w polskim systemie "demokratycznym" to się sami wybierają.
I takie podejście rozpierdala mnie jak biedronkę na starcie
Trzeba mieć cywilną odwagę się przyznać że to MY obywatele tego Meksyku Europy wybraliśmy sobie taki chlew a nie inny.
Generalnie sytuacja wygląda tak: z jednej strony lewica, która żyje sobie własnym życiem nie wnosząc nic pożytecznego, a ludzie nie doprowadzą jej do władzy nie dlatego, że do rządzenia nic nie wniosą ale dlatego że to lewica, "komuchy", a z drugiej strony prowadząca odwieczne "gównoburze", "pierdowojny" prawica, która jeszcze sama się podpuszcza do większych pojebanych problemów. U nas nie ma nawet pojęcia "mniejsze zło" bo komu w tym korycie na wiejskiej damy większy kredyt zaufania ten będzie dalej wyzyskiwał nas ile tylko się da.