Po perpetuum mobile i tApinamburze jak osobiście wymiękam. Panele słoneczne rozjebane jedną serią z broni, do studni wystarczy wrzucić kawałek padliny. Od drugiej minuty facet już nie jest niezależny.
No ci mi tłumaczysz? Jak facet jest na wsi. Wodę mu zatruć można bez żadnych specjalnych środków. Prądu pozbawić nawet przypadkowym ostrzałem.
Co ty odkrywasz? Że na wsi łatwiej przeżyć niż w mieście? To od wieków wiadomo. Nie robisz konserw słoikowych? To trudno, ja wciąż robię. Zakopana woda w PET? Jebnie kilka pocisków artyleryjskich i po zasobach. Siekier nie ma w gospodarstwach rolnych? Kurwa, na działkach rodzinnych znajdziesz minimum po jednej sztuce. Wojaczka mieczem? Z kim?
I to wszystko mówi facet z eternitem na dachu i panelami słonecznymi? Daj spokój, jak ktoś się chce tym podniecać to spoko. Nie przeszkadza mi ale skoro to ma być sposób na przetrwanie wojny/kataklizmu to wiedz jedno. Bzdura.
@Szeryfian
50 tysięcy litrów wody zakopanych w butelkach PET?