Wysłany:
2019-07-11, 23:36
, ID:
5461638
Zgłoś
to tylko wygląda, że nic, sprawy neurologiczne moga wyjść i po dwóch latach. Pewien pułkownik SB opowiadał, że są tacy profesjonaliści, że przechodzącego obok uderzają skarpetą z piaskiem pod odpowiednim kątem w okolice potylicy/ Uderzenie nie jest specjalnie mocne, a "poszkodowani" idą dalej nawet nie zdając sobie sprawy, że mają już tylko kilka godzin życia.