Za moich czasów tak się właśnie na desce pomykało, nie było kasków i ochraniaczy, tak też zaczynali najwięksi w tym sporcie, najpierw były deski, później urazy, triki, pokazy, sława i dopiero na tym zaczął kiełkować biznes ochraniaczy, ciuchów itp. itd. Co do filmiku pare razy się wyjebie, coś połamie lub potłucze i się nauczy, jak nie złapie urazu psychicznego to będzie konkretnie wymiatać.
Za moich czasów tak się właśnie na desce pomykało, nie było kasków i ochraniaczy, tak też zaczynali najwięksi w tym sporcie, najpierw były deski, później urazy, triki, pokazy, sława i dopiero na tym zaczął kiełkować biznes ochraniaczy, ciuchów itp. itd. Co do filmiku pare razy się wyjebie, coś połamie lub potłucze i się nauczy, jak nie złapie urazu psychicznego to będzie konkretnie wymiatać.