Wysłany:
2013-06-15, 1:59
, ID:
2233739
8
Zgłoś
37s - pada komenda, GO AROUND - czyli odejscie na drugi krag. Chlopcy odlecieli na, 15 minut i lokalny opad sie konczyl. Ladowali w sloncu. Wykonywali podejscie na ILS CAT. I - czyli najmniej dokladny system podejscia precyzyjnego , ale o nieporownywalnie dokladniejszy w porownaniu do tego ze Smolenska. Tam stal tylko NDB - czyli niekierunkowa radiolatarnia, wynalazek z lat 20stych. Zaden z nich sie nie zesral, bo takie odejscie nie zdaza sie czesto , ale bylo najrozsadniejsza decyzja w tym momencie, chowamy kolka, dajemy pelna startowa i tup, tup tup, nabor do wysokosci wskzazanej przez kontrole podejscia.
Teraz dla wszystkich tych ktorzy mysla ze ladowanie we mgle to normalka, a zli rosjanie podlozyli bombe helowo-trotylowo-termobaryczna, moze choc odrobinke ten film unaoczni jakiej glupoty dopuscily sie nasze orly-sokoly w Smolensku lub po prostu pod jaka presja latalo sie z ta ekipa... O Antku ktory bajdurzy i sni o martyrologicznej smierci swojego bosa pisac nie bede... nie jestem lekarzem.