Wysłany:
2018-10-14, 8:20
, ID:
5299664
4
Zgłoś
Szanowni Państwo,
Pozwalam sobie zwrócić się do Państwa z uwagi na pewien problem związany z dostarczaniem przesyłek. Po raz (o ile mnie pamięć nie myli) czwarty doszło do zwrotu kierowanej do mnie przesyłki zaadresowanej na adres w Warszawie al. Solidarności 131a, abstrahując od faktu, że wedle systemu monitorowania przesyłek nie opuściła ona nawet magazynu w Niemczech, postanowiłem zgłębić temat.
Zarówno Google Maps w wersji polskiej jak i niemieckiej wskazuje adres prawidłowo, podobnie jak wszystkie znane mi ogólnie dostępne programy do nawigacji.
Powyższe pozwala mi podejrzewać, że macie Państwo samodzielną komórkę zajmującą się kartografią korzystającą z autorskich rozwiązań. Jest to zapewne chwalebny trud wymagający ciągłych poprawek.
Z uwagi na fakt, że budynek istnieje od lat 50 tych, a al. Solidarności ma swoja nazwę od początku lat 90 tych domniemywam, że korzystają Państwo z jakichś starszych rozwiązań
W sytuacji gdy jesteście Państwo firmą niemiecką wydaje się oczywiste, że jako bazę do swojego systemu nawigacji wykorzystaliście Państwo serię bardzo udanych map sztabowych wykonanych na zlecenie OKW. Z moich ustaleń mapy tego terenu zostały wykonane w 1934 oraz 1942 r. ( w różnej skali) zasadniczo topografia tego terenu niestety uległa pewnemu przemodelowaniu na przełomie 1944 i 1945 roku.
W związku z tym jeśli mogę coś zasugerować proszę kierować się na mapach z 1934 r. w okolice ulicy Leszno 55 wg adresów z okresy sprzed 1945 r. i tam zacząć szukać budynku. Dla pewności przesyłam wydruki zdjęć lotniczych z dawną topografią oraz współczesną mapę. Strzałka wskazuje to samo miejsce na dawnej i obecnej mapie, powinno to pozwolić na odpowiednie skorygowanie Państwa systemu nawigacyjnego.
Nie śmiem prosić abyście skorzystali Państwo z bezpłatnej nawigacji Google albowiem rozumiem i szanuję, że nie idziecie Państwo na łatwiznę . Z uwagi na fakt, że wszyscy Państwa kurierzy jakich udało mi się złapać ( bo w odróżnieniu od innych firm kurierskich Państwa kurierów trzeba łapać) to Ukraińcy. Chciałem powiedzieć coś zabawnego na temat tego, że niemiecka instytucja nie potrafi wysłać Ukraińców na warszawską Wolę aby znaleźli budynek, ale nic zabawnego nie przychodzi mi do głowy.
Kończąc, gdybyście Państwo chcieli mi w jakiś sposób odpisać proszę skorzystać z Poczty Polskiej, która na mój adres dostarcza rocznie kilkaset przesyłek i robi to bez szukania adresu i twierdzenia, że ten adres nie istnieje.
Zał.
Zdjęcie lotnicze lokalizacji
Z należnym poważaniem