Wysłany:
2024-03-29, 19:10
, ID:
6639253
Zgłoś
Kiedyś dzwoni do mnie KFC "niestety dostawca miał wypadek na skuterze, żarcie będzie później, ktoś inny przywiezie" Nawet się nie wkurzyłem, pomyślałem szkoda chłopa. Nie spodziewałem się że ktoś pojedzie na miejsce stłuczki, pozbiera żarcie z jezdni i takie mi przywiezie, bo dokładnie tak to wyglądało, a jeszcze napiwek większy dałem, bo w podświadomości siedziało, że chłopu by nic nie było gdybym nie zamówił, wiadomo że bez sensu takie myślenie.