Mordawkubeł napisał/a:
Nie rozumiem
U niego na chacie,też ktoś noże ostrzy.
Żona do męża.
-Żarówka się przepaliła.Wymienisz?
-A co ja elektryk?
-Pod zlewem cieknie.
-A co ja hydraulik?
Po kilku dniach odkładania na "później",wrócił z treningu a tu,żarówka wymieniona.Pod zlewem sucho.
-Fachowca wezwałaś?
-Nie. Pan Jacek z pod trójki ogarną.
-Ile wziął?
-Nie chciał pieniędzy.Powiedział że albo mu zaśpiewam albo laskę zrobię.
-Hahaha. I co zaśpiewałaś?
-A co ja,śpiewaczka?