Motocyklem, nie motorem!
Pozwolę sobie na używanie potocznych określeń na Sadolu. Szczególnie, gdy jest to opis zabawnego filmiku, a nie konkretne dyskusja.
No cóż, niestety. Dawniej wszystko miało swoje znaczenie i od tego były szkoły aby tego nauczyć. Dzisiaj niestety zamiast uczyć przytakuje się tępej części społeczeństwa (czyli 90% polaków) żeby mieli łatwiej.
Stąd właśnie "motor" jako potoczna nazwa motocykla.
Albo inny śmieszny przykład: Poziomnica. To akurat dość świeże bo dopiero jakoś ~3 lata temu dopisali "poziomica" do mowy potocznej jako określenie poziomnicy. (poziomica to linia na mapie tj. izohipsa)
Tak jakby kurwa plebs wspinał się na wyżyny intelektu dodając literę N do wyrazu. No kurwa jednak za trudne, niestety.
Takich przykładów można mnożyć.
Ale kto temu przytakuje i dlaczego? żyd jeden wie..