Jakoś nigdy nie widziałem ateisty, który rzucałby się na ludzi z wyzwiskami
widziales, tylko nie spytales go o wiare. zreszta wielu ludzi na swiecie ma cos takiego, ze robia wszystko to co inni. do szkoly chodzi to bierzmowanie przyjmie potem zauwazy ze wielu ludzi twierdzi, ze boga nie ma popierajac to jakas sarkazmem na temat doslownego tlumaczenia biblii, wiec on tez zacznie twierdzic, ze boga nie ma. i jak takiego zaszufladkowac? ani katol ani ateista. bot kurwa