grzechu5444 napisał/a:
NIECH ktoś mi proszę odpowie po chuj oni biorą do łapy 3 piłeczki, do kieszeni 3 i za każdym razem i tak je wyrzucają? Nie mogą kurwa wziąć jednej i po sprawie? Zawsze jak oglądam tenisa to o tym myślę, ja pierdole.
Okej, więc zaczynamy.
Po pierwsze - przyzwyczajenie treningowe.
Po drugie - przesąd, bo piłka z zepsutego serwu(dead ball)
Po trzecie - zabierasz robotę ball-boyą.
Po czwarte - zasada o nie przeciąganiu rozgrywki, czyli lepiej mieć przy sobie drugą piłkę, niż czekać na nią lub ją samemu podnośić.
Po piąte - biorąc trzy piłki od ball-boya, wybiera jedną najlepszą, drugą extra, a trzecią wypierdala. (subiektywna ocenia)