Wysłany:
2012-07-21, 15:24
, ID:
1278572
Zgłoś
Wolę filmy z napisami, przynajmniej większość z nich. Normalnie styczność z angielskim czy niemieckim mam tylko na piśmie, dobrze jest sobie posłuchać tych języków, nawet jeżeli nie ćwiczy się swojej własnej wymowy. Są filmy których za nic nie obejrzałabym z lektorem, głównie ze względu na ścieżkę dźwiękową czy specyficzny język. To samo z grami, przynajmniej nowszymi (2004/2005 i późniejsze), mam tylko kilka tytułów w których polski dubbing strasznie mi się podoba. Nie rozumiem czemu większości ludzi taką trudność sprawia czytanie, to niewielka podzielność uwagi, przecież chodzi o skupienie się na jednym ekranie. Albo czemu młodsi nie mogą poduczyć się podstaw języka i obejrzeć krótsze filmiki/zagrać w coś w oryginalnej wersji, przecież niby uczą się tego w szkole. Nieprawda że języki są niepotrzebne, nawet jeżeli nigdzie nie wyjeżdżamy to przecież zawsze jest szansa że na mieście zaczepi nas obcokrajowiec, jak dla mnie to straszny wstyd ani trochę go nie zrozumieć i nie umieć pomóc. Albo coś bardziej prawdopodobnego, macie problemy z nowo zakupionym sprzętem, polska wersja instrukcji jest uboższa niż angielska czy niemiecka, i co, nie jest warto znać trochę języka?
Jest jeszcze jedna rzecz. Wiadomo że ludzie piszą jak niedorozwinięci, strzelają mnóstwo ortów, nie potrafią utrzymać logiki wypowiedzi. Napisy są trochę jak książki, pozwalają zapamiętać poprawną formę słów, nawet jeżeli ktoś nie skupia się na tym zbytnio to i tak to zostaje gdzieś w odmętach pamięci, potem może być tylko utrwalane. Nie przyjmę tłumaczenia o adhd, zaburzeniach koncentracji, dysleksji i wszystkich innych dys-, sama jestem trochę upośledzona, pamięć mi wysiada i mam bardzo ograniczoną podzielności uwagi, ciężko mi robić kilka rzeczy naraz i uczyć się czegoś na siłę. A jednak mogę pisać i mówić poprawnie, skupiając się przy tym na przekazaniu konkretnej (zapamiętanej wcześniej) informacji, wystarczy się trochę postarać, zrobić z gramatyki coś w rodzaju nawyku. Nie ma usprawiedliwienia dla czystej głupoty i lenistwa