Przecież on nawet łbem nie dotknął tego parkietu, więc skąd ta krew z uszu ? Jakis ekspert wie?
Tak jak ktoś napisał najprawdopodobniej złamanie podstawy czaszki.
Krew jest dość ciemna więc wskazuje to na żylną. Niemniej jednak jest jej sporo więc pewnie jebła duża zatoka żylna np poprzeczna lub esowata. Facet ma 3 problemy, krew zbiera się w głowie i uciska na mózg co może doprowadzić do wklinowania i śmierci. Drugi jest taki, że wykrwawi się zanim trafi na stół. Tego się nie da zatamować a jeśli ktoś wpadnie na ten pomysł to umrze z powodu krwiaka w tylnym dole.
Duża szansa na zgon lub zostanie warzywem. Sporo starszych ludzi na świecie w tym Polsce umiera z powodu krwiaków w głowie po upadkach z własnej wysokości. Zwłaszcza jeśli biorą leki
Tak jak ktoś napisał najprawdopodobniej złamanie podstawy czaszki.
Krew jest dość ciemna więc wskazuje to na żylną. Niemniej jednak jest jej sporo więc pewnie jebła duża zatoka żylna np poprzeczna lub esowata. Facet ma 3 problemy, krew zbiera się w głowie i uciska na mózg co może doprowadzić do wklinowania i śmierci. Drugi jest taki, że wykrwawi się zanim trafi na stół. Tego się nie da zatamować a jeśli ktoś wpadnie na ten pomysł to umrze z powodu krwiaka w tylnym dole.
Duża szansa na zgon lub zostanie warzywem. Sporo starszych ludzi na świecie w tym Polsce umiera z powodu krwiaków w głowie po upadkach z własnej wysokości. Zwłaszcza jeśli biorą leki
Przecież on nawet łbem nie dotknął tego parkietu, więc skąd ta krew z uszu ? Jakis ekspert wie?