pokazane tam wydarzenia dzieją się ponad 3000 lat temu, na terenach obecnej Turcji więc bardziej prawdopodobne jest, że mieszkańcom było bliżej do typowo ciapatego wyglądu niż do tego jak wygląda obecny biały człowiek.
Zróbcie tak: zbierzcie dużo cebuli i skrzyknijcie ekipę do zrobienia filmu. Niech film będzie o jakiejś czarnoskórej postaci historycznej, nie wiem, Martinie Lutherze Kingu, Nelsonie Mandeli. I niech tę postać zagra np. Borys Szyc, albo inny "aktor" z równie przaśnym ryjem. Następnie przyznajcie temu dziełu wszystkie możliwe nagrody i wyślijcie je na każdy możliwy festiwal i przegląd. Niech świat się dowie!
A co do czarnego w filmie. Z jednej strony razi po oczach, ale z drugiej to pokazane tam wydarzenia dzieją się ponad 3000 lat temu, na terenach obecnej Turcji