Troszkę niedosyt że mu paluchów nie ujebalo.
Gilotyna tnie do połowy grubości materiału, reszta się sama odłupuje więc o co chodzi?
90% stulejarzy z Sadola mogłoby trzymać tam wacka bez uszczerbku na zdrowiu.
Biegnę z pomocą. To zależy, czy gilotyna ma możliwość cięcia do pełnej grubisci materiału, ale pracownik sam ją odpuszcza w połowie, czy z automatu tnie do połowy. Czy to jest zrozumiałe?