Znałem swego czasu faceta, który prowadził zakład pogrzebowy i sklep wędkarski jako jedną firmę (i dalej to tak funkcjonuje ). Obie działąlności ma praktycznie na jednej ulicy.
Będąc w sklepie wędkarskim jego ulubiony tekst to był - Proszę mnie nie pytać dlaczego mam najlepsze robaki w mieście...