Humor informatyczny

Kilka zebranych informatycznych sucharków, niektóre sam wymyśliłem chociaż możliwe, że ktoś wpadł na coś podobnego.

-Puk puk.
-Kto tam?
-(po dłuższej chwili) Java.

-Puk puk.
-Kto tam?
-C++

-Pu...
-Assembler.

Co ma wspólnego wigwam i Linux?
No windows, no gates, Apache inside.

Pewna branża IT opracowała dyski twarde o nieskończonej pojemności. Trafią na rynek po zakończeniu formatowania.

Programiści C używali hashtagów zanim stało się to modne.

Gdyby cieśle stawiali domy tak, jak programiści tworzą programy, to wystarczyłby jeden dzięcioł, by upadła cywilizacja.

Korzystanie z Linuxa jest jak golenie się brzytwą. Korzystanie z Windowsa jest jak golenie się maszynką Gilette. Korzystanie z Maca jest jak golenie się kulą do kręgli.

Z pamiętnika informatyka:
"Wróciłem po robocie do domu. Wchodzę do sypialni, a tam moja żona z gachem! Tylko oczy jakieś takie chytre... biegnę do komputera. O kurwa, zmienili hasło!"

Robienie jajecznicy w językach programowania:
-C/C++: weź jajko, rozbij, wrzuć na rozgrzaną patelnię, gotowe.
-Java: weź jajko, rozbij, wrzuć na patelnię, do garnka, szklanki lub do kieliszka, gotowe.
-Assembler: przygotuj kurę, od której weźmiesz jajko...

Twierdzenie, że Java jest dobra, bo działa na każdej platformie ma taki sam sens jak twierdzenie, że seks analny jest dobry, bo działa w przypadku obu płci.

Co robi administrator sieci, gdy nie jest pewien, czy dobrze obramował zdjęcie?
Wysyła ramkę kontrolną.

Najkorzystniejsza sytuacja? Żona myśli, że jesteś z kochanką, kochanka myśli, że jesteś z żoną, a ty spokojnie możesz sobie posiedzieć przy kompie.

Co robi informatyk, gdy jest ładna pogoda? Zasłania okno.

Uniwersalne polecenie naprawiające wszystko w Windowsie?
format c:

Co mówi informatyk, gdy dostanie na urodziny kość RAM?
Dziękuję za pamięć.

Jak zająć programistę?
Przeczytaj zdanie poniżej.
Przeczytaj zdanie powyżej.

Dlaczego informatyk jest rewolucjonistą?
Bo potrafi bez problemu zmienić system.

Na bal karnawałowy przyszedł informatyk z maską 255.255.255.0

Stare i nic nic nic Twojego, takie kity możesz wciskac innym "wymyśliłem sam"

Jak sucharzyć to na maxa

Ziomek do informatyka
- Ziomek, pożycz 500zł
- Trzymaj 512 żeby było równo

Tak mi się skojarzyło

Zwykły człowiek uważa że megabajt to 1000 bajtów,
Informatyk uważa że kilometr to 1024 metry

Przykro mi, ale w dzisiejszych czasach ASM jest wolniejszy od takiego C++, chyba że na prawdę go ogarniasz tak dobrze jak kompilator (stosujący tak dzikie konstrukcje, że ja pierdolę) i potrzebujesz go do jakiegoś niezbyt zaawansowanego zadania.

@up
A żebyś kurwa wiedział! Z wczorajszego egzaminu (informatyka, 3. rok).
"-Proszę pana, to kiedy kilo jest 1000, a kiedy 1024?
-To tak na wyczucie trzeba."

format C rozwiązaniem wszystkich problemów

Nie przepisuję kawałów z Internetu, no ja pierdolę. Weźcie sobie posmarujcie dupska maścią, bo czytać nie umiecie. Co napisałem w pierwszym zdaniu, do kurwy nędzy? Może się pochwalicie, co wyście kurwa wrzucili?

Nic nie poradzisz. Sadole innych wyzywają, a sami czytać nie potrafią.

@midas Są też inne platformy, dużo mniej rozbudowane niż właściwe komputery - tam ASM daje nieziemskiego kopa.

"-Proszę pana, to kiedy kilo jest 1000, a kiedy 1024?
-To tak na wyczucie trzeba."

Teoretycznie problem rozwiązuje wprowadzenie kibi-, mebi-, gibi- itd. -bajtów i -bitów. Teoretycznie, bo pomijając fakt, że trzeba by poczekać, aż obecni informatycy wymrą, to nikt nawet nie próbuje zacząć tego używać na szerszą skalę.

Turbo ASM nie jest tak szybki jak zwykły, jednak wygodnie się w nim pisze. Chyba to macie na myśli? W asmie operuje się na pamięci procesora, a nie na RAMie (chociaż ma się do niego dostęp), przez co można ręcznie pokierować przepływem danych. Jeśli zrobi się to sprawnie, to program napisany w asmie pobije na głowę prędkością języki wysokiego poziomu.

I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery, gdyż zabezpieczenia ich wątłe, a podatność na buffer overflow ogromna.
I zaprzestaną działania wasze routery, a wasze niewiasty nosić będą pakiety w kubłach.
A tam będzie płacz, zgrzytanie zębów, 404, request timeout i Windows Vista...

Dziękuję i dobranoc

ale ja korzystam z maca....

Ja też miałem styczność z Maczkiem, revelsat. Zbyt zamknięty dla mnie, nie można sobie systemu dowolnie modyfikować. Na co dzień korzystam z Windowsa, ale lubię bawić się Linuxem, chociaż łatwo jest coś spierdolić, jak się nie wie, co się robi.

Teoretycznie problem rozwiązuje wprowadzenie kibi-, mebi-, gibi- itd. -bajtów i -bitów. Teoretycznie, bo pomijając fakt, że trzeba by poczekać, aż obecni informatycy wymrą, to nikt nawet nie próbuje zacząć tego używać na szerszą skalę.

W naszym przypadku bardziej chodziło o takie wartości jak prędkość. Czy 1024b/s to 1kb/s czy 1,024kb/s? Czy można "w przybliżeniu"? Co z pochodnymi tych jednostek?

Turbo ASM nie jest tak szybki jak zwykły, jednak wygodnie się w nim pisze. Chyba to macie na myśli? W asmie operuje się na pamięci procesora, a nie na RAMie (chociaż ma się do niego dostęp), przez co można ręcznie pokierować przepływem danych. Jeśli zrobi się to sprawnie, to program napisany w asmie pobije na głowę prędkością języki wysokiego poziomu.

Ja akurat używam MASMa, więc nie jest to żadna Borlandowska nakładka "Turbo". Po prostu człowiek w dzisiejszych czasach nie dorówna maszynie w przypadku translacji np. C++->ASM. W ostatnim zdaniu masz rację - jeśli zrobić sprawnie to program będzie szybszy, ale wiele języków kompilowanych z dobrym kompilatorem stoi ponad zdecydowaną większością programistów (o ile nie wszystkimi). Takiego C++ skompilowanego w VS (z włączoną pełną optymalizacją) nie pobijesz;

Nie wiem skąd wziąłeś ten RAM (pewnie nie z mojego komentarza ), ale do RAMu masz dostęp bez większych problemów. Z dyskiem trochę gorzej ale też nie ma strachu. Natomiast co rozumiałeś prze "pamięć procesora", to nie mam pojęcia. CPU cache? Rejestry?

@up Skrót myślowy, miałem na myśli głównie rejestry. Z cache się nie bawiłem nigdy, chociaż może będę miał okazję budować procesor na płytce Altery, więc trzeba będzie sobie ogarnąć dokładnie działanie.

Ja też miałem styczność z Maczkiem, revelsat. Zbyt zamknięty dla mnie, nie można sobie systemu dowolnie modyfikować. Na co dzień korzystam z Windowsa, ale lubię bawić się Linuxem, chociaż łatwo jest coś spierdolić, jak się nie wie, co się robi.

mnie informatyczne kwestie nie kręcą, na co dzień używam standardowego pcta, coby w coś popykać od czasu do czasu można było czy netflixa włączyć, ale jako że siedzę trochę w kwestiach 'artystycznych' to na maku działam z photoshopem, final cutem, after efectsem i takimi tam, choć to czysto hobbystycznie , a pracuje się trochę przyjemniej na makach, w sumie nie wiem, chyba trochę bardziej idiotoodporny system i nie wiele można spieprzyć na nim, a wszystko opisane jest tak że łatwo można załapać co i jak