Przeprosił? Przeprosił. To na chuj drążyć temat? Myśliwemu też zdarza sie pomylić dzika z 5 osobowa rodzina na spaczerze i nikt afer nie robi. Przeparaszam jest kluczem. A jak masz obraz Matki Boskiej na ścianie to już na pewno jesteś niewinny.
Bowie, Maryland - 12 września 2024 r. o godzinie 8:00 sierżant policji Bowie Robert Warrington zatrzymał się, aby pomóc komuś, kto jego zdaniem utknął na Collington Road. Gdy policjant zbliżył się do pojazdu, mężczyzna przekroczył pas ruchu i ruszył w jego kierunku. Podczas krótkiej rozmowy policjant zapytał, czy mężczyzna jest tam, aby pomóc uwięzionemu kierowcy, na co mężczyzna odpowiedział: "Nie, ona zabiera mnie do szpitala". Chwilę później oddaje pojedynczy strzał w kierunku mężczyzny, który wylatywał na drogę z kapeluszem. Mężczyzna upadł na ziemię, ale nie został trafiony kulą. Strzał trafia w przejeżdżający pojazd, ale nikogo nie rani. Warrington natychmiast zaczyna przepraszać. Sierżant Robert Warrington został postawiony w stan oskarżenia przez wielką ławę przysięgłych pod wieloma zarzutami, w tym jednym zarzutem usiłowania morderstwa drugiego stopnia, jednym zarzutem napaści pierwszego stopnia, dwoma zarzutami lekkomyślnego narażenia na niebezpieczeństwo i jednym zarzutem niewłaściwego zachowania w biurze. Zarzuty te zostały ogłoszone podczas oficjalnej konferencji prasowej 24 października. ⭐⭐⭐⭐⭐