Rozjebał się nie robiąc krzywdy wrogowi. No kurwa piwko dla samobójcy.
Rozjebał się nie robiąc krzywdy wrogowi. No kurwa piwko dla samobójcy.
To, że pojazdy "wroga" nie znajdowały się w polu rażenia kuli ognia wybuchu nie oznacza, że nikogo nie zranił czy zabił, wbrew temu co uczą nas amerykańskie filmy nie sama kula ognia jest niebezpieczna co nagła zmiana ciśnienia która rozsadzą organy wewnętrzne (głównie płuca, żyłki w mózgu) i powoduje niemożliwy do powstrzymania krwotok wewnętrzny - sprawia to, że nawet pozornie "zdrowa" ofiara bez widocznych śladów oparzeń czy urwanych kończyn (a jedynie z małą strużką krwi wypływającą z nosa, uszu czy ust) umiera czasami nawet kilka godzin po wybuchu