Przychodzi Sosnowiec_jest_be na basen i pyta ratownika:
- Jaka woda?
- Chujowa.
- To skaczę na dupę.
Sosnowiec_jest_be przychodzi ze szkoły, idzie skruszony do ojca i mówi:
- Tato, dostałem jedynkę...
Na to ojciec jeb go w ryja, za kudły i ładuje mu penisa w japę.
- Tato, ale śmierdzi gównem!
- A co, myślisz że twój brat ma same piątki?!
Sosnowiec_jest_be idą z kumplem przez wieś i zobaczyli, że owca zaklinowała sobie głowę między sztachetami w płocie dookoła zagrody. Podchodzą, kumpel ściąga nachy i posuwa owcę. Skończył i mówi:
- Sosnowiec_jest_be, dawaj, teraz ty się zabaw!
- No dobra - mówi Sosnowiec_jest_be i wsadza głowę między sztachety.