Wysłany:
2019-09-09, 21:56
, ID:
5503059
2
Zgłoś
A jak dla mnie, tak właśnie wygląda równouprawnienie. Chciała? Sponsorzy posmarowali? To wystartowała. Zjebała? Jak będzie ona chciała i sponsorzy to znowu wróci i spróbuje, może kiedyś zapracuje na podium, może zawsze będzie ostatnia, a może zrezygnuje. I tyle, jak każdy jeden zawodnik.