Wysłany:
2013-06-06, 16:45
, ID:
2204505
Zgłoś
Ja pierdolę, ale tam mają tępo. Do martwicy komórek w uciętej nodze dochodzi, a oni pierdolą farmazony. 11 minut dzwonić na pogotowie - tzn. domyślam się, że specjalnie utrzymywali kontakt z poszkodowanym, coby nie spanikował. Ale na początku rozmowy kilkakrotnie pytają, gdzie się znajduje... Nie wiem, może się nie znam, ale to powinna być szybka akcja.
Ogólnie, to chujowa akcja, podziwiam typa, że tyle spokoju zachował.