kozacki ze wsi właśnie harde są , znałem kiedyś takiego wiejskiego knura, co jak łopatą przy maszynie machał to chłopaki nie mogli nadążyć bo napierdalał jakby koparko ładowarką ktoś sypał. Pewnego dnia jebnął w niego samochód jak po pijaku wracał drogą z buta, to samochód cały skasowany a jemu nic się nie stało, taki chłop był ale już nie żyje
kozacki ze wsi właśnie harde są , znałem kiedyś takiego wiejskiego knura, co jak łopatą przy maszynie machał to chłopaki nie mogli nadążyć bo napierdalał jakby koparko ładowarką ktoś sypał. Pewnego dnia jebnął w niego samochód jak po pijaku wracał drogą z buta, to samochód cały skasowany a jemu nic się nie stało, taki chłop był ale już nie żyje