gustav665 napisał/a:
strach mieć dziecko w tych czasach
masz rację. Mój 13 lat temu robił sobie "uprząż" z linki żeglarskiej, owijając nogi, ramiona i szyję. Następnie przewiązywał to jakoś przez schody jako asekurację i zapierdalał 3 piętra do góry od zewnętrznej strony schodów. Kurwa, po prostu zdębiałem widząc do wiszącego na rękach i podciągającego się, z dyndającymi nogami i tą "uprzężą" na szyi... Wpierdol i wszystkie linki i sznurki poporcjowane na półmetrowe kawałki. To było 13 lat temu, a co odpierdoliłby teraz? Na szczęście wyrósł na normalnego birbanta i amatora szlauchów.