lokal.szczecin napisał/a:
ta gaz, chyba po swiatecznej salatce
Nie wiem, czy to było LPG, ale wygląda dokładnie jak rozlany LPG. Byłem świadkiem, jak gościowi się przelało LPG na stacji, bo pierwszy raz tankował kupiony właśnie samochód (z gównianą instalacją). W promieniu 50 m było właśnie coś takiego, na szczęście szybko się rozwiało. A wylał może około litra, dwóch. Przyznaję, byłem wtedy obsrany.