trzeba być pierdolniętym aby mieć takich kumpli
E tam, też tak robiliśmy w latach 90 tych i też dodawało się często gazu żeby wystraszyć tego z tyłu. Ryzyko pewnie było ale nikomu nic się nie działo pomimo częstych gleb, a wspomnienia będą na zawsze.
Pierdolniętym to trzeba być żeby wszystkiego się bać i za wszystko obrażać na kolegów.
mówisz o gościach którzy ciągną saneczki?
E tam, też tak robiliśmy w latach 90 tych i też dodawało się często gazu żeby wystraszyć tego z tyłu. Ryzyko pewnie było ale nikomu nic się nie działo pomimo częstych gleb, a wspomnienia będą na zawsze.
Pierdolniętym to trzeba być żeby wszystkiego się bać i za wszystko obrażać na kolegów.
E tam, też tak robiliśmy w latach 90 tych i też dodawało się często gazu żeby wystraszyć tego z tyłu. Ryzyko pewnie było ale nikomu nic się nie działo pomimo częstych gleb, a wspomnienia będą na zawsze.
Pierdolniętym to trzeba być żeby wszystkiego się bać i za wszystko obrażać na kolegów.
E tam, też tak robiliśmy w latach 90 tych i też dodawało się często gazu żeby wystraszyć tego z tyłu. Ryzyko pewnie było ale nikomu nic się nie działo pomimo częstych gleb, a wspomnienia będą na zawsze.
Pierdolniętym to trzeba być żeby wszystkiego się bać i za wszystko obrażać na kolegów.