baronturbina napisał/a:
Zastanawiam sie czy to faktycznie Maroko. Co do pojedynku to dwóch najebanych Ruskich pod monopolowym by więcej sztuczek pokazał.
Fakt... Gdybym miał walczyć maczetą na śmierć i życie, to bym nią machał, jak pojebany (uprzednio upewniając się, że jest ostra, jak brzytwa), a nie czekał, aż mi ktoś pierwszy upierdoli łeb, albo witke...