Karmazon napisał/a:
Śmieszą mnie ludzie, którzy boją się tego robactwa. Wystarczy użyć buta albo chemii w sprayu.
Z pająkami w sumie jest podobnie.
Może Cię to śmieszyć i możesz racjonalizować i owszem ma to swoją logikę.
Wiem, że pająk jest mniejszy i nic mi nie zrobi, ale nie potrafię wytłumaczyć dlaczego się go boję. Kiedyś nawet miałam okazję wziąć na rękę takiego włochatego pająka wielkości dloni, żeby zmierzyć się z tym pozbyć się strachu. I choć szczerze chciałam tego, to strach wziął górę. Zabrałam rękę.
Nie boje się myszy ani szczurów, za łepka znosiłam do domu jaszczurki i węże, ale sam widok pająka sprawia, że czuję jakby łaziło po mnie ich całe stado.