W walkach ulicznych będzie gwiazdą, chyba, że mu ktoś kosę sprzeda, a wtedy jego umiejętności pójdą się jebać.
Sefir napisał/a:
Jak na takiego smyka to naprawde bardzo ladnie pozniej w wieku 10 lat pojdzie do profesjonalnej szkolki bokserskiej i gwarancja ze w wieku 17 lat bedzie mogl walczyc na profesjonalnym ringu
a jako 40 latek będzie emerytowanym kretynem z odbitym mózgiem i Parkinsonem, ale za to z pokaźną sumą na koncie(o ile będzie naprawdę dobry.
Jest się czym podniecać, no nie?