Wysłany:
2018-09-24, 17:35
, ID:
5287565
Zgłoś
^up, z punktu widzenia sytuacji to nie byłby głupi plan gdyby nie głupi bandyci. Stoi kolejka randomowych ludzi, wmieszasz się w nią z kumplem, w ustalonym momencie wyciągasz skrycie broń i walisz do oniemiałych konwojentów. Fakt, iż jesteś w grupce przypadkowych ludzi raz, że o ile potrafisz nie wyglądać przez chwilę jak gościu który skroił by każdego nawet z puszki piwa sprawia że możesz być blisko i mieć czas na przygotowanie, dwa daje Ci kilka sekund opóźnienia reakcji konwojujących bo słabo strzelać do grupki niewinnych randomów zanim się trochę nie rozbiegną.