Pan naprawiał biały samochód bo mu się zepsuł. Otworzył maskę i zaglądał pod nią co tam też się spartoliło. W tym czasie inny pan wykonywał siedzenie i odpoczywanie na dole, które to przerwał mu samochód wjeżdżający w niego i robiący potrącenie. pan wystrzelił jak z procy opuszczając kadr i doczesność.