okrężnica napisał/a:
A ja myśle, że ten na kolanach nie ma nic wspólnego z wypadkiem tylko korzysta z okazji co by żebrać, bo widzi że ten w BMW nie ma gdzie spierdolić Jak mnie irytują Ci co w szyby na światłach pukają... brakuje jeszcze żeby po domach chodzili.
mieszkam w 10 piętrowym bloku praktycznie w centrum krakowa. nie ma dnia, żeby jakaś kurwa nie dobijała się do drzwi, bo niby nie ma co jeść, gdzie spać czy coś. w poniedziałek akurat się spodziewałem kolegi. otwieram a tam 2 meneli i chcą, żebym im kasy dał "bo się trzeba napić pod te święta, kierowniku". jeśli akurat się kogoś nie spodziewam, to w ogóle ignoruję pukanie i domofon.