Ale wy pierdolicie... Ludzie głowy skulone, udają, że nie słyszą, nie widzą - nie chcą pakować się w kłopoty... Gość coś pierdoli na Putina, a typek który mu sprzedał gonga, to pewnie jakiś sługus. Z nich wszystkich to stawiam, że jedynie facet który tu oberwał był przejawem inteligencji... czekam na tłumaczenie
Ty to kurwa mistrz jesteś. Jak jadę jakimś metrem/tramwajem czy chujwieczym to jedyne czego mi brakuje to jakiś podpity typ pierdolący na głos o Jarku czy Donaldzie. Normalne, że uznałbym go za pojeba.