smc napisał/a:
Uszkodzenie wirnika tylnego. Na to nie ma ratunku.
Na tej wysokości to dźwignia skoku w dół i odcinamy paliwo i tak miał chłop dobrze, bo mu wał napędowy nie wyskoczył nagle w bok po urwaniu wirnika, a jak już siedział ogonem w tym samolocie to wtedy się sytuacja skomplikowała, bo jak dał dźwignię w dół, to właśńie wtedy zaczepił śmigłami o samolot.