Wysłany:
2020-08-29, 11:43
, ID:
5775362
3
Zgłoś
W takich momentach, kiedy słyszę sakramenckie "co, kobietę uderzysz?", naprawdę się cieszę, że można odkrzyknąć "identyfikuję się jako kobieta, faszystowska świnio" i przywalić wrzeszczącej pawianicy tak, żeby jej zęby dupą wypadły, a potem jeszcze wezwać feminazistowskie Karyny do nagonki na nią.