Bart47 napisał/a:
Może rakietka była wadliwa. Jeśli tak, to producent powinien zapłacić grube odszkodowanie na pokrycie kosztów pogrzebu.
Nie wiem czy da się zjebać rakietę. Prędzej moździerz, ale wszędzie zawsze jest lont. Mógł być niewypał, ale producent wtedy mówi - odczekaj a potem wypierdol. Januszowi jednak szkoda, więc zaczyna kombinować.