Wysłany:
2010-04-14, 22:01
, ID:
237386
4
Zgłoś
A co by było, gdyby jednak ten kapeć wybił okno i wpadł do środka? Uderzyłby w rozgrzane żelazko, które stało przy ręce jego matki, spadło na nią, ta z bólu jebnie w żyrandol, popieści ją prąd i się sfajczy, Stary, nie mogąc znieść zapachu sfajczonej żony wybiegnie przed dom, ale potknie się o krawężnik i wpadnie wprost pod koła samochodu, który zahaczając o głowę starego wpadnie w poślizg i wjedzie w grupkę tych dzieciaków, którzy tam stoją. Niefortunnie, jednym z nich okazał się Arabem, który ma bombę, i której zapalnik włączy się po uderzeniu i w ten sposób rozpierdoli całą dzielnicę!!