Masz całkowitą rację. To, że mam parę kucy pod maską więcej, nie czyni mnie królem szos. Miewam takie sytuacje kilka razy w miesiącu i się nawet nie spinam, bo zdaję sobie sprawę, że Janusz przede mną patrzy tylko do przodu, czy coś nie jedzie z naprzeciwka, żeby się zmieścić.
pitteroo napisał/a:
Fakt że trochę bezczelnie się wpierdolił tym siwym wozem ale przyznać trzeba że trochę debil ten wyprzedzający, widzi że ewidentnie ten w siwym nie zakumal co robi, a sam nakurwia jak ślepy żeby tylko dokończyć manewr że skutkiem łatwym do przewidzenia.
Niestety, coraz częściej spotykane przewinienie. Brak włączonego kierunkowskazu nie dotyczy już tylko właścicieli BMW, ale coraz większej grupy prowadzących pojazdy. Często sygnalizując takie przewinienie wyciągniętym środkowym palcem, spotykam się z niezrozumieniem problemu. Podstawa: kierowca powinien zasygnalizować manewr skrętu w momencie zamiaru jego wykonania, chyba, że jest debilem i ruchy kierownicą wykonuje spontanicznie.