ale rzeczywiście znieczulenie potężne musiała dostać. Nawet duża dawka morfiny czy oksykodonu tak nie zadziała. Działają na ból tępy, trzewny. A taki fentanyl prędzej uśpi niż zadziała analgetycznie. Chyba, że koktajl propofol+midas+opio. Fajnie jakby jakiś lekarz wypowiedział się jak leczy się ból u pacjentów tego typu, lub innych ostrych urazów, ponieważ czytałem że opio leczą głównie ból trzewny.
Niedojebane mózgowo stworzenie bliżej nieokreślonej płci. Rozjebało se ryjło i jeszcze jebane się chwali dumne jak paw...
Moja babka jak umierała na raka z przeżutami po 80-tce, to dostawała morfinę... Myślę, że spokojnie wystarczy, żeby uśmierzyć ból przy takim złamaniu kości...