Jeżeli to prawda to jest to piękna akcja i w Polsce też by się przydała. Szkoda jednak, że dilerka jest obstawiona przez policję
Tez byś handlował jakbyś miał całą organizację zrobioną przez obywateli i rząd, i praktycznie żadnej konkurencji na tym polu bo prokurator wciąga to samo od tych samych.
Oczywiście sprzedaż Marychy to nie dilerka, bo Marycha z THC z lat 60/70 to było samo zdrowie
A teraz to co niby trucizna? Różnica taka, że kiedyś musiałeś palić 3gr, a teraz starczą 3 buchy. Nasłuchałeś się pierdół w tv i powielasz jak debil. Problemem nie jest % THC tylko dodawany syf żeby np nie dało się towaru odpowiednio wysuszyć. Stąd dzisiejsze 5tki wyglądają jak 3 gramy 10 lat temu.