jestem ciekawy jakie procesy zachodzą we łbie jadącego pod prąd kierowcy
Pracowałem w psychiatryku,. Mogę cie umówić na rozmowę z 1 pacjentem. Jeździ jak furiat, narkotyki je jakby to były cukierki, w bagażniku wozi młotek w razie awantury - a to jebany furiat. Chełpi się, że skoro ma na koncie leczenie psychiatryczne to nawet jeśli kogoś zabije to dostanie może 2 lata w psychiatryku.
PS Kamerzystę - beatyfikować.
Takie pytanie - po kiego chuja takiego osobnika w ogóle trzymać? Przecież on wyraźnie nie nadaje się do życia w społeczeństwie, jest zagrożeniem dla innych jak terrorysta. Utylizacja to jedyne, co przychodzi człowiekowi na myśl, gdy czyta takie coś.
Pracowałem w psychiatryku,. Mogę cie umówić na rozmowę z 1 pacjentem. Jeździ jak furiat, narkotyki je jakby to były cukierki, w bagażniku wozi młotek w razie awantury - a to jebany furiat. Chełpi się, że skoro ma na koncie leczenie psychiatryczne to nawet jeśli kogoś zabije to dostanie może 2 lata w psychiatryku.